tjuning patrola
- Szczegóły
- pawel kusmierski
I tak na pierwszy ogień idzie podnoszenie zawieszenia. t.z.w. SPOA czyli przeniesienie mostów nad resory. Operacja ta daje w sumie około 17-20 cm liftu. przy tym patrol traci kontrole nad prowadzeniem i za kierownica czujemy się jak pilot zbyt nisko lecącego B-52.pływa, po prostu cóż, coś za coś. Za to te wielkie oczy siedzące w plackach na skrzyżowaniu rekompensują nam nie dogodności jazdy. lol.
operacja ta nie jest łatwa i zalecana jest do realizacji w wyspecjalizowanych warsztatach. Warto przy okazji wymiany wszystkich wężyków dochodzących do mostów( na dłuższe) pomyśleć o odpowietrzeniach. Skrzynia biegów , reduktor warto połączyć w jeden wężyk i wypuścić zaraz przy dźwigni zmiany biegów do kabiny co najmniej na wysokość stacyjki .Tak samo ma sie sprawa z odpowietrzeniem mostów i zbiornika paliwa.
Wężyk na końcu warto zawinąć w spiralkę o promieniu około 10 cm , przy brodzeniu powyżej poziomu odpowietrzników woda wlatująca do wężyka podniesie ciśnienie powietrza w moście wyrównując ciśnienie miedzy wada a mostem.
Druga sprawa to zamontowanie solidnych zderzaków , progów i zaczepów. Fabryczne zderzaki najczęściej są z cienkiej blachy , co negatywnie może sie odbić na stanie naszej blacharki gdy na drodze stanie nam byle kamień czy zmarznięta w koleinie ziemia. Progi pomogą nam przy wchodzeniu do auta i zabezpieczą drzwi przed otarciem w sytuacji gdy bokiem sie o coś oprzemy. Najważniejsze są solidne zaczepy do lin i wyciągarek. Jeżdżąc w terenie, często będziemy wyciągani i tu dla bezpieczeństwa wyciąganego i wyciągającego punkty te powinny być podwójnie przewymiarowane. oryginalne patrolowskie szybko sie rozginają i pękają.
Etap trzeci o której należy pomyśleć po zakupie parcha i po SPOA - to opony. Zalecane rozmiary to 33''/12,5'' lub 35''/12,5'' bieżnik MT . Należy pamiętać jednak ze przy 35'' nasz parch straci co nieco z werwy i zmuszeni będziemy wykorzystywać masę jako energie kinetyczna do przejechania co niektórych przeszkód terenowych. Drugi komplet opon do miasta uchroni nasze mt-eki przed nadmiernym ścieraniem na czarnym. Odpowiednie do miasta i na lajtowe wypady będzie bieżnik AT. polecam opony BF Goodrich. dobre i tanie
Część czwarta obejmuje montaż snorkla czyli dolotu powietrza. Jak wiadomo z lekcji fizyki woda nie jest sprężliwa, i gdy dostanie się przez filtr powietrza do silnika (zaledwie 50-60 cm od poziomu kół) powoduje nieodwracalne wykwity w silniku. Snorkel powinien być solidny, by nie połamały go byle gałęzie i by nie wlała się woda deszczowa. Połączony z filtrem elastycznym łącznikiem (np osłona przgubu z audi). rura minimum fi 75 zakończona przegubowym grzybkiem który można obracać. Warto tez wszystkie połączenia posmarować smarem albo odpowiednia pasta.
Piąte primo czyli światło. Tutaj zalecane rozwiązanie to trzy układy. Halogeny drogowe zamontowane na wysokości świateł w naszym aucie, drugi zestaw zamontowany na dachu i trzeci zamontowany z tyłu auta jako dodatkowe światło cofania włączane niezależnie od biegu wstecznego. Warto tez pomyśleć o dodatkowym świetle w kabinie. Polecam halogeny wessem, dobre i tanie. Dostępne w 2 wersjach wielkościowych. Dodatkowe światła na dachu montujemy zawsze pod pałąkiem by zabezpieczyć przed gałęziami.
Szóstej przeróbki czas. Wyciągarka. Temat rzeka. Są trzy rodzaje łinczy. Elektryczna, hydrauliczna i mechanik. Ale każdy kto trochę pojeździ zobaczy ze tak naprawdę jest tylko jedna odpowiednia. Mechaniczna (np. ze stara 660) jest tania i dobra ale możliwa do montażu tylko w k-160 3,3 i w GR 4,2 . niestety nie jest lekka, trzeba ja "odchudzić". w starze liczona jest na około 20 ton uciągu, ma linę fi
16 czy nawet fi 18 do patrola wystarczy fi dwunastka. Bęben można skrócić bo i tak wlezie nam tam około 50 metrów liny 12. Co niektórzy giganci rozbierają przekładnie ślimakowa ( jest smarowana, znaczy ze ma swój olej) celem jej pocieniowania. Wywalamy tez cała ramę , zastępując ja kątownikami np: 50/50/5 mm. dla montażu łincza w ramie warto zdjąć budę mocowana na 10 śrubach. Przystawkę odbioru mocy montujemy zgodnie z zaleceniami producenta i łączymy ja z łinczem za pomocą wału od poldolota , oczywiście odpowiednio przerabiamy dostosowując długość. Powinien mieć 2 przeguby, wieloklin(wielowypust) .
Do załączania pto używam przerobiona rączkę hamulca ręcznego z fso 150 z linką z tego właśnie. A do luzowania bębna oryginalnej starowskiej dźwigni zakończonej rączką z szlifierki
w razie zainteresowania rozwinę poszczególne działy, pozdrawiam Q
Migawki
