Panowie, to nie jest jakaś zmota nie wiadomo skąd, Reksio kilka razy stał na pudle. Maciek musi go wyczuć, bo po kilku latach obcowania z patrolem zmienia się podejście do sposobu jazdy, a o odczuciach po przesiadce z patrola do Reksia mógłby powiedzieć coś Abo o ile jeszcze pamięta co mówił przy pierwszych wyjazdach. Modyfikacje owszem można porobić, ale np. na tym etapie przebudowywać zawieszenie? Po co? Dajcie Maćkowi pojeździć i ocenić. Ewentualnie można Kiśla spytać czego mu brakowało i dlaczego tego nie zrobił

Lina syntetyczna to dobry pomysł, tylko czy nie ma jakichś przeciwwskazań w przypadku 'mechanika'?
Jako teoretyk kanapowy mogę ocenić że np. na filmach z 'Ładogi' widać sprawdzoną działającą taktykę - jak za pierwszym razem jest problem z przeskoczeniem przeszkody, to nie pałuje się przez kilka minut w te i wewte, tylko pilot szybko rozwija linę i leci się dalej. W takich przypadkach Misu może docenić jej wagę i przyjazność dla rąk
