ja mam Rockersa.
Całkiem przyjemnie się jeździ,oczywiście trzeba się przestawić w komforcie jazdy, bo to resorak, ale po przyzywczajeniu nie czuje różnicy...
co prawda w "prawdziwy" teren to się jeszcze nim nie wybierałam ( Tamlin kilka razy nim zaszalał....) , ale na śniegi i błoto pod domem jest świetny, nie mam zastrzeżeń.
Nie jest ani za duży, a ni za mały, taki w sam raz, a wygodniej się jeździ niż plaskatym, bo sie po prostu wyżej siedzi...i przednią szybe to ma taką duuuużą, że na początku to się czułam jak w akwarium...
czyli podumowując- polecam!
aha...oponki mam AT i w sumie żadnych więcej zmian w nim nie poczyniłam...
fotkę wrzuce wieczorem, jak będę w domku;>