4x4.szczecin.pl

... w terenówce. Off-roadowcy to jednak banda bezmózgów którym wydaje się że jak kupili sobie rozklekotane szroty to od razu są debeściakami.

To powyżej, to bardzo ocenzurowana wersja tego co pomyślałem sobie będąc świadkiem pewnego manewru, mogę się tylko domyślać co pojawiło się w głowach innych osób w okolicy, usłyszałem tylko jedno któtkie 'jełop'.
Okazuje się że niektórzy 'łofrouderzy' muszą uzupełniać braki adrealiny nawet w mieście, czego przykład dał kierowca krótkiego patrola, nie wystarczyła mu jazda po ulicy, musiał pokazać że jego auto potrafi jeździć też po trawnikach Nie będę się rozpisywał, poniżej macie schemat tego zajebistego manewru.

co za jełop??? znamy?

Czarny Patrol na dużych kapciach, chyba AT, raczej nie liftowany, z jakimiś napisami na zapasówce z tyłu... na więcej szczegółów nie chciało mi się zwracać uwagi jak mnie mijał. Ostatnimi czasy Patroli na ulicach jak radiowozów, to i człowiek się na nie uodparnia, tylko swoich wypatruje z uporem maniaka
Na pierwszy rzut oka auto prosto z 'salonu', to może, jak już trawniki przestaną mu wystarczać, pojawi się na jakimś zorganizowanym wyjeździe.

A na jakiej ulicy sie to działo, bo z mapki nie moge cuś wywnioskować.

Jak to na jakiej? Na mojej! Jakby jeździł po trawnikach przed Urzędem Miejskim, to bym się nie czepiał, inni by się czepili
A konkretnie chodzi o Lubeckiego, odcinek przy Willowej.

Oj to sie Jacek czepiasz !
Przeciez u ciebie na wiosce to są same nieuzytki

Tak czy inaczej, to na prawdę jakis popapraniec !!

czarny hiszpan??? on jest na MTkach i parkuje na na Lubeckiego na przeciw posesji 3-5... widziałem tam takiego...

prezes pisze:Przeciez u ciebie na wiosce to są same nieuzytki

Oj przepraszam, nieużytkiem to może Gontynka jest (można by tam tor motokrosowy zrobić jak basenów nie mogą ), ale cała reszta to planowe uprawy chwastów

thor88 pisze:czarny hiszpan??? on jest na MTkach i parkuje na na Lubeckiego na przeciw posesji 3-5... widziałem tam takiego...

Hmm to rzeczywiście nie daleko by miał, a ostatnio najdalej w tamtą stronę, to do przystanku tramwajowego się wypuszczałem, więc mógł się 'chować' za winklem przed mym sokolim wzrokiem . Chyba wiem gdzie pójdę na spacer