Kto to jest PILOT w aucie ? - poważnie

Jestem tu nowy... oraz pisanie o wszystkim i o niczym.
Awatar użytkownika
BOGUTEK
menager wklejonych
Posty: 379
Rejestracja: ndz 16 gru, 2007
Lokalizacja: STARGARD

Kto to jest PILOT w aucie ? - poważnie

Postautor: BOGUTEK » ndz 30 gru, 2007

Prosze o konkretne odpowiedzi.
Kto to jest pilot w aucie , czym sie zajmuje, jakie są jego zadania?
Czy bycie pilotem przynosi jakąś ujme ?
Czy należy Go uważać za kogoś gorszego niz kierowca?
Dodam ,że pytam poważnie i nie oczekuje odpowiedzi typu:
"Wielofunkcyjny podawacz kinetyka"
Mężczyzni nigdy nie dorastają , tylko im zabawki drożeją...( cyt.)
www.4x4-zachodniopomorskie.pl




DBAŁOŚC O DOBRE IMIĘ SRODOWISKA OFF ROAD POWINNA BYC PRIORYTETEM NASZYCH DZIAŁAŃ

Benes
ADMINISTRATOR
Posty: 5127
Rejestracja: sob 10 lut, 2007

Postautor: Benes » pn 31 gru, 2007

bardzo dobry pilot to 70% sukcesu. Ja uważam że na trudnych rajdach jeden pilot to za mało. Czasem było mi szkoda Eli, Yerza... bo byli tyrani :?

To on sprawdza jaka głęboka jest woda w rzeczce
To on kopie łopatą
To on walczy z liną od wyciągarki
To on przepina w/w linę tyle tyle ile sobie zażyczysz lub tyle ile potrzeba
To on jest odpowiedzialny za prawidłowe podczepienie kinetyka
To on dowodzi akcją wyciągania drugiego auta i mówi tobie (kierowcy) kiedy masz "szarpać"
To on mówi ci gdzie jechać
To on czyta Road Book (RB), mapę
To on kasuje metromierz
To on ma zawsze uwalone tuszem od pieczątek ręce (na rajdach)
To on on mówi ci jak masz pojechać na "oesie" (OS)
To on wpycha ciebie pod górkę
To on poda ci kanapki
To on ma oczy i uszy dookoła
To on ciebie asekuruje trzymając owiniętą taśmą dookoła drzewa
To on stoi na progu abyś nie zaliczył boka
To on stoi na deszczu kiedy ty katujesz auto jadąc do pieczątki
To on zrobi posiłek kiedy ty naprawiasz uszkodzone auto

chylę czoło przed pilotami bo to nie proste zajęcie

poza tym
"pilot musi być jak matka"
Ostatnio zmieniony pn 31 gru, 2007 przez Benes, łącznie zmieniany 1 raz.
"Masz niskie ciśnienie... ja Ci je podniosę"

BENCAMP

Awatar użytkownika
Tamlin
Prawdziwy offrołdowiec
Posty: 758
Rejestracja: śr 07 mar, 2007
Lokalizacja: Strachocin/Stargard

Postautor: Tamlin » pn 31 gru, 2007

Zabierz się z doświadczonym offem i dowiesz się wszystkiego
Czy to ujma, raczej dobry początek przed zakupem autka. :622:
Nie pozwól aby praca zdominowała całe twoje życie.
Maleństwo Gr LOOOONG

Awatar użytkownika
kisiel
Młodszy grabarz
Posty: 233
Rejestracja: ndz 18 lut, 2007
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: kisiel » pn 31 gru, 2007

Tamalin i tu sie mylisz, bo dobry pajlot - ten "jak matka" powinien najpierw sam pojezdzic, coby wiedziec jak pilotowac. Ten co nie umi jezdzic pilotem tez bedzie dupowatym.
pozostale 30% sukcesu to sprawny pojazd, kierowca sprowadza sie tylko i wyłącznie do wykonywania czynnosci przewidzianych przez pilota...

Raz spotkalem pilota co uwazal ze to kierowca powinien miec kanapki, robic zarcie, innym razem uwazal ze pilot jest za to odpowiedzialny :D

Awatar użytkownika
woodie
Starszy podawacz kinetyka
Posty: 105
Rejestracja: pn 23 kwie, 2007
Lokalizacja: Niebuszewo-Arkońskie

Postautor: woodie » pn 31 gru, 2007

Jest i jasna strona... Pilot nie kierowca i może osuszyć jakiegoś browara :)
Life is short. Drive more.

Awatar użytkownika
kisiel
Młodszy grabarz
Posty: 233
Rejestracja: ndz 18 lut, 2007
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: kisiel » pn 31 gru, 2007

a pozniej kierowca tegoz pilota musi do samochodu wnosic.... :twisted:

Awatar użytkownika
Tamlin
Prawdziwy offrołdowiec
Posty: 758
Rejestracja: śr 07 mar, 2007
Lokalizacja: Strachocin/Stargard

Postautor: Tamlin » pn 31 gru, 2007

Ja zaczęłam od prawego fotela w terenie i jakoś mi to na dobre wyszło.
Teraz jak sam bede jeździł to przynajmniej wiem do czego pilot służy mimo iż moja kariera w terenie jest krótka. :622:
Nie pozwól aby praca zdominowała całe twoje życie.

Maleństwo Gr LOOOONG

Awatar użytkownika
woodie
Starszy podawacz kinetyka
Posty: 105
Rejestracja: pn 23 kwie, 2007
Lokalizacja: Niebuszewo-Arkońskie

Postautor: woodie » pn 31 gru, 2007

Napisałem browara a nie cały browar :D
Life is short. Drive more.

Benes
ADMINISTRATOR
Posty: 5127
Rejestracja: sob 10 lut, 2007

Postautor: Benes » pn 31 gru, 2007

kisiel pisze: Ten co nie umi jezdzic pilotem tez bedzie dupowatym.


no tu się nie zgodzę.
można nie potrafić jeżdzić ale "czuć blusa" i doskonale prowadzić samochód na OS choć czasem klamki się urywają :wink:
myśleć, myśleć, myśleć o terenie wyprzedzać kratki w RB a nie myśleć o czteropaku w bagażniku i martwić się czy wystarczy.

Tu należy nadmienić że są rajdy i rajdziki. Ja piszę o dobrym pilocie na prawdziwym rajdzie a nie o pilocie na rajdziku.
"Masz niskie ciśnienie... ja Ci je podniosę"

BENCAMP

Darek...
ADMINISTRATOR
Posty: 3923
Rejestracja: ndz 11 lut, 2007
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Darek... » pn 31 gru, 2007

Większość rajdów przejeździłem jako pilot i nie przesadzajcie co do roli w/w. Do historii już przeszły opowieści o imprezach na których kierownik nie wysiadł ani razu z samochodu ... o sukcesie stanowi cała załoga ale większość trasy sam kierowca przelatuje a pilot pomaga mu w trudnych sytuacjach (cały czas pilnując swojego np.RB) jeżeli proporcje się zmieniają i kierownik oczekuje informacji jaki bieg ma wrzucić
To znaczy ,że naczytał się bredni ,że wszystko zależy od pilota – i daleko nie zajadą
Honker 2324

Jasiu
4X4 Szczecin
Posty: 1572
Rejestracja: wt 13 lut, 2007

Postautor: Jasiu » pn 31 gru, 2007

Ja byłem kierowcą i pilotem na rajdach.
1. Jako kierowca miałem róznych pilotów na różnym etapie "rozwoju" offroadowego.
- jak pilot dobry to kontroluję jego poczynania wyrywkowo i nie sprawdzam sam wszystkiego
- jak pilot słaby to sam wszystko drugi raz sprawdzam bo np nie chcę żeby mi lina z hakiem do samochodu wpadła
2. Jako pilot jeździłem z kilkoma kierowcami:
- jak kierowca dobry to nie musimy za dużo gadać i można wykazać się sporą inwencją w pokonywaniu przeszkód
- jak kierowca dupa to sam muszę opracować jak przejechać i przypilnować żeby sobie krzywdy nie zrobił i sprzętu nie zepsuł.

I tyle.
Nic więcej.

Darek...
ADMINISTRATOR
Posty: 3923
Rejestracja: ndz 11 lut, 2007
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Darek... » pn 31 gru, 2007

Jeszcze jedno – na poważnie aby myśleć o osiąganiu dobrych wyników to załoga musi być stała , zgrana 8) i z tym jest najczęściej problem :? bo pilotować kierownika w Parchu czy w Suzie –to dwie różne rzeczy :wink:
Honker 2324

Awatar użytkownika
LSD
4X4 Szczecin
Posty: 2528
Rejestracja: sob 17 mar, 2007
Lokalizacja: Dobra

Postautor: LSD » pn 31 gru, 2007

W zasadzie to pilot (dobry) jest najważniejszy. Kierowca tylko kręci fajerą i przekłada wajhy i słucha pilota. I tyle 8)


Wróć do „Plotki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości