Witam,
Skoro już udało mi się zarejestrować na forum, a o dziwo wcale tak łatwo nie było, to wypada się przywitać

Mam na imię Marcin, ale ten nick był już zajęty. Beton to ksywka jeszcze od czasów szkolnych, a że te mam już dość dawno za sobą, więc trochę się z nią żyłem, toteż nie śmiać się proszę

Wiadomo, mogłem sobie wymyślić jakąś nową Offroad Tiger czy coś… Tyle, że jeśli chodzi o stopień zaawansowania w temacie 4x4 to jestem na etapie oglądania filmików Terenwizji na YT i przymierzania się do zakupu pierwszej terenówki, więc żaden ze mnie tygrys

W terenie jeździłem tylko trochę na enduro, ale też nie za dużo.
Tak więc terenówki jeszcze nie mam, ale... decyzja co do modelu już podjęta. Padło na Suzuki Vitarę najlepiej z silnikiem 2.0L V6 w automacie, no ale manual też pewnie ujdzie. Chyba że jakoś odradzacie automaty w teren to chętnie wysłucham pierwszych rad doświadczonych kolegów z forum

Jakby ktoś wiedział o jakiejś fajniej Vitarze na sprzedaż to dajcie znać. Chociaż zdaje się, że tu wśród forumowiczów nie ma ich zbyt wielu, jeżeli w ogóle są jakieś? Musiałem jednak zawęzić obszar poszukiwań i na coś się zdecydować, bo nie chciałem najbliższych 10 lat spędzić na przeglądaniu ogłoszeń, YT i gdybaniu co kupić. Zaczęło się od myśleniu o Jimny/Samuraju, stanęło na Vitarze w wersji long (trzeba było zachować chociaż pozory auta rodzinnego

Uznałem, że na coś bardziej pancernego jak Patrol czy Jeep przyjdzie jeszcze czas, jeżeli faktycznie błoto wciągnie.
To tyle tytułem wstępu. Mam nadzieję że uda się szybko kupić autko, doprowadzić do ładu i że wkrótce spotkamy się gdzieś w terenie

Pozdrawiam