Hmmm... przez 2 dni nikt nie odpisał...
No bo jak to niby miałoby się odbywać?
Chłop ma dostać do ręki nie swoją furę i powydziczać se nią po wyebach?
Kaucja 10 000 PLN? 20 000? 30 000? Za 50 pozwolę swojego na koniec podpalić
Dajesz głowę, że Twój chłopak ma głowę i nie zdemoluje auta, bo "przecież zapłacone"?
Albo nie rozjedzie rolnikowi pola, tudzież lasu - za co wlaściciela auta po numerach rejestracyjnych będą ścigać?
Bo sam pomysł fajny, do zrealizowania na przykład na poligonie w Kluczu, czyli do zainwestowania co najmniej 2 - 3 godziny z dojazdem. Dolicz mycie auta, paliwo...
Jak myślisz, ile to powinno kosztować, żeby się komuś chciało ruszyć?
Bo zupełnie inaczej by się sprawa przedstawiała gdybyś napisała, że chcesz przyprowadzić jeszcze kilka 24-letnich koleżanek

Jeśli coś się nie daje naprawić, to znaczy, że nie było zepsute.
4.2 DONKEY