Dokładnie Piotrze
Nie chodzę ,ponieważ Mefisto małe ,ale przytulne i klimatyczne było
A tak trochę żartem polecę

:teraz muszę jeżdzić swoim "ziutkiem" ,bo gszyp zakupił "coś " i boję się z nim jeżdzić aż mnie wzdryga .Nawet na podwórku za blisko siebie stoją i muszę chyba postawić pomiędzy nich Opelka bo mój "ziutek" już z wrażenia traci kolor i lakier i żeby nie pogryzły się ,chociaż z moim jego "parchaty " nie ma szans i dlatego absencja na ściemach
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i czekam na określenie się ściemy ,cóż pozostaje pojechać na nią na dwa wozy
