Mój parch powrócił do Szczecina z zamiarem upłunnienia się, bo zamiast jeździć to stoi i rdzewieje. A że nie znam jeszcze kultury osobistej i poszanowania natury przyszłego właściciela to nie wiem czy zostawić nalepę na aucie czy nie??
Po prostu nie chciałbym by ktoś robił trzodę po lasach w imieniu stowarzyszenia go nowy napalony właściciel będzie chciał pokazać znajomym co auto potrafi
