RELACJA - Góry Omanu 4x4 by Abo
-
- 4X4 Szczecin
- Posty: 5575
- Rejestracja: pt 28 sty, 2011
Re: last minute Oman 4x4
Chodziło mi o zdjęcie gościa co to z samochodu wygląda .
Re: last minute Oman 4x4
Taka dygresja jeszcze - Jedzenie lokalne jest bardzo tanie. Stołując się w górach Western Hajar najsmaczniej było w Coffee Shopach. W zasadzie wszystkie prowadzili Hindusi. W większych miasteczkach, albo większe knajpki to zazwyczaj lokalne sieciówki nawet jak nie wyglądają. Czasem dobrze czasem gorzej, ale mi osobiście tak nie smakowało.
Wjeżdżamy do Bahli, żarełko, zakupy. W Bahli jak w każdym prawie mieście jest fort. Forty czasem są odbudowane, czasem postawione na nowo - lśnią nowością
Często postawione już z betonu i ochlapane gliną 
Fort w Bahli


Hurrem na włościach



Sklep z omańską hałwą. Kompletnie nie przypomina znanej hałwy i jest robiona z daktyli. Wszyscy twierdzą że pieruńsko słodka - nie zauważyłem

Bahla dalej


Zbliżamy się do gór Al Hajar, przed nami opuszczona wioska Ghul. Po prawej stronie wioski jest wejście do Wadi Ghul, albo Wadi Nakhr od opuszczonej wioski Nakhr na drugim końcu, albo Wiekiego Kanionu. Wszystkie nazwy są prawidłowe.
W Omanie jest bardzo dużo opuszczonych wiosek - sułtan w jakimś tam momencie wybudował nowe domy i przesiedlił ludzi.
Wioska Ghul na zboczu


Do tej wioski jeszcze wrócimy, tymczasem jedziemy w góry jak najwyżej, żeby jutro przejść się szlakiem W6 tzw. Balcony Walk.
To szlak idący półkami zboczy Wielkiego Kanionu. Głębokość Kanionu liczy sobie do 2 km! przy prawie pionowych ścianach.
Następną omańską ciekawostką są nagminne brody na wszelkich drogach - łącznie z głównymi asfaltowymi. Stoją sobie takie słupki i tablice żeby nie wjeżdżać jeśli woda jest na czerwonym.

No to landszafciki z drogi:






Dojeżdżamy do górnej krawędzi kanionu



No i w samych samych górach na szczycie się rozbijamy. Jeszcze nie wiemy ale strasznie będzie pizgało od wieczora do świtu

Mamy towarzystwo. Koza wpierdziela surowego grilla, wypiła zalewę i wylizała miseczkę. Grill był z tych ostro przyprawionych a kozy nie dało się oderwać
Niestety zostawiliśmy potem worek z węglem przy grillu - zżarła worek do ostatniego kawałeczka 

No i spać, jutro znowu pieszo
Wjeżdżamy do Bahli, żarełko, zakupy. W Bahli jak w każdym prawie mieście jest fort. Forty czasem są odbudowane, czasem postawione na nowo - lśnią nowością


Fort w Bahli


Hurrem na włościach



Sklep z omańską hałwą. Kompletnie nie przypomina znanej hałwy i jest robiona z daktyli. Wszyscy twierdzą że pieruńsko słodka - nie zauważyłem


Bahla dalej


Zbliżamy się do gór Al Hajar, przed nami opuszczona wioska Ghul. Po prawej stronie wioski jest wejście do Wadi Ghul, albo Wadi Nakhr od opuszczonej wioski Nakhr na drugim końcu, albo Wiekiego Kanionu. Wszystkie nazwy są prawidłowe.
W Omanie jest bardzo dużo opuszczonych wiosek - sułtan w jakimś tam momencie wybudował nowe domy i przesiedlił ludzi.
Wioska Ghul na zboczu


Do tej wioski jeszcze wrócimy, tymczasem jedziemy w góry jak najwyżej, żeby jutro przejść się szlakiem W6 tzw. Balcony Walk.
To szlak idący półkami zboczy Wielkiego Kanionu. Głębokość Kanionu liczy sobie do 2 km! przy prawie pionowych ścianach.
Następną omańską ciekawostką są nagminne brody na wszelkich drogach - łącznie z głównymi asfaltowymi. Stoją sobie takie słupki i tablice żeby nie wjeżdżać jeśli woda jest na czerwonym.

No to landszafciki z drogi:






Dojeżdżamy do górnej krawędzi kanionu



No i w samych samych górach na szczycie się rozbijamy. Jeszcze nie wiemy ale strasznie będzie pizgało od wieczora do świtu


Mamy towarzystwo. Koza wpierdziela surowego grilla, wypiła zalewę i wylizała miseczkę. Grill był z tych ostro przyprawionych a kozy nie dało się oderwać



No i spać, jutro znowu pieszo

Re: last minute Oman 4x4
Aparat Sony A7S
Zdecydowana większość fotek stałka 28mm, szerokie panoramy na wierzch konwerter 0,75 co daje 20mm
Aktualnie moim zdaniem najlepszym aparatem na rynku jest Sony A7 III jakby kto planował zakup. Odstaje znacznie od czołówki Canon/Nikon.
Zdecydowana większość fotek stałka 28mm, szerokie panoramy na wierzch konwerter 0,75 co daje 20mm
Aktualnie moim zdaniem najlepszym aparatem na rynku jest Sony A7 III jakby kto planował zakup. Odstaje znacznie od czołówki Canon/Nikon.
Re: last minute Oman 4x4
Naocznie stwierdzam. że A7S daje SATysfakcjonującą jakość... 

Est modus in rebus.
Re: last minute Oman 4x4
A7 III jest aktualnie w tej samej cenie co nowy A7S, a jest lepszy 
Baaaardzo mnie nęci


Baaaardzo mnie nęci




Re: last minute Oman 4x4
Est modus in rebus.
Re: last minute Oman 4x4
No tak, weszła nowa wersja wyprzedają zapasy 
Jak kupowałem był najlepszy

Jak kupowałem był najlepszy

Re: last minute Oman 4x4
Filmiki demo przy A7 S wymiatają...
Skupić się na pracy nie mogę.
Dawaj ciąg dalszy i kolejne foty!
Skupić się na pracy nie mogę.

Dawaj ciąg dalszy i kolejne foty!

Est modus in rebus.
Re: last minute Oman 4x4
A7S II bierz 
ten to już staroć.

ten to już staroć.
Re: last minute Oman 4x4
waldekryba pisze:Zacnie .
Ostatnie zdjęcie podpisane ABO .
Nieźle Cię Oman styrał .
Oj starzeję się troszku

Re: last minute Oman 4x4
Dzień piąty.
Plan jest taki, żeby przejść szlak o oznaczeniu W6, który idzie po półkach po ścianach kanionu, na końcu szlaku znajduje opuszczone skalne miasto, które było zamieszkałe jeszcze w latach 60tych.
Kanion ma w dół 2 km więc widoczki ładne.
Podobno - nie byłem - jest tylko niewiele mniejszy od Kanionu Colorado, a może to tylko bajki.
Widokowo, więc trochę zdjęć będzie, muszę ogarnąć
W nocy chciało nas zdjąć ze szczytu, moje towarzystwo ponoć nie spało, ja tam wstałem wypoczęty
Ranek przywitał nas ładną pogodą, bezwietrzną, w sam raz na przechadzkę.
Plan jest taki, żeby przejść szlak o oznaczeniu W6, który idzie po półkach po ścianach kanionu, na końcu szlaku znajduje opuszczone skalne miasto, które było zamieszkałe jeszcze w latach 60tych.
Kanion ma w dół 2 km więc widoczki ładne.
Podobno - nie byłem - jest tylko niewiele mniejszy od Kanionu Colorado, a może to tylko bajki.

Widokowo, więc trochę zdjęć będzie, muszę ogarnąć

W nocy chciało nas zdjąć ze szczytu, moje towarzystwo ponoć nie spało, ja tam wstałem wypoczęty

Ranek przywitał nas ładną pogodą, bezwietrzną, w sam raz na przechadzkę.
-
- 4X4 Szczecin
- Posty: 5575
- Rejestracja: pt 28 sty, 2011
Re: last minute Oman 4x4
Zdzinio , postaraj się bardziej ,
Jeszcze chcemy!!!!!!
Jeszcze chcemy!!!!!!
Re: last minute Oman 4x4
waldekryba pisze:Zdzinio , postaraj się bardziej ,
Jeszcze chcemy!!!!!!
To się cieszę

Rano otwieram oczy, jeszcze szaro, wiatr ucichł. Można dla pamięci coś uwiecznić. Widoczki z sypialni powalają.




Za chwilę wstaje słoneczko


Wciągamy resztki z kolacji, herbatka i w drogę. Oczywiście samochodem dopóki się da - bo po co nadrabiać kilometr?

Na usprawiedliwienie mam że ten kilometr pieszo to najmniej pół godziny.
Jeszcze miło chłodno, dobrze się idzie.

Ścieżka od pierwszych metrów widokowa, na zdjęciu ją widać od drzewka prawo skos do góry. Tak, ten krzak to drzewko gdzie pod zielonym swobodnie stanie człowiek.



Na górze stoi ciężarowy kamper, mijaliśmy go wczoraj, jest na zdjęciu


W dole w tyle wadi i domy Nakhr, będziemy tam jutro. Dalej niestety dołem przejazd nie będzie możliwy a to dopiero 1/3 kanionu.

Na wprost zboczem będziemy zaraz szli, trzeba ten "półwysep" ominąć. Niestety nie mogę wypatrzyć ścieżki





I dochodzimy do opuszczonego skalnego miasta




Jakieś żarna się ostały

Landszafcik z miasta

Za kilkaset metrów na zboczu zbudowano tarasy do uprawy roślin. Moje towarzystwo zostaje w mieście, ja jestem ciekawy co dalej.


A dalej - wieża obserwacyjna, chyba mieli wrogów?



Jestem już nad tarasami, miasto ciągnie aż dotąd. Ciekawe formacje i nacieki skalne.

Na górze wygląda jak szafeczki w kuchni, w lodówce chyba jedzenie zostało


U góry po lewej stronie zbiornik na wodę, od niego odchodzą w prawo dwupoziomowo dwa falaje (falaże).

Na google miałem tu jeszcze oznaczenie "fontanna" i "basen" czy jeziorko ale jakoś nie znajduję, szlak miał przechodzić w dwie ferraty i wspinka do góry do krawędzi kanionu ale przestał być znaczony i nie znajduję. Na kamieniach trudno też zauważyć ślady czy ktoś tędy szedł. Pozwiedzałem tarasy i wracam do żony.
Nagle słyszymy że ktoś nas woła po polsku - spotykamy Polaka mieszkającego w Dubaju. Okazuje się że w Omanie jest 28 raz, bo przyjeżdża sobie na urlopy i weekendy. Pomijając to że lata po górach jak kozica to jest obeznany w okolicy.
Proponuje że do jeziorka nas zaprowadzi, i to był rewelacyjny pomysł

Żeby wejść do góry do jeziorka wracamy na tarasy.

Kilka widoczków z tarasów




Jeszcze trochę skalnego miasta nad tarasami



Droga była dość skomplikowana, trzeba było ok. kilkudziesięciu metrów się wspiąć, ale docieramy do jeziorka pod nawisem skalnym.
20 metrów dalej nit by się nie domyślił co tu się znajduje.

Zbieramy po drodze drewno na ognisko i po wielkich "kamyczkach" przechodzimy do jaskini nad jeziorkiem.


Mamy profesjonalną modelkę


Jeszcze spłukać kurz...

rozpalić ognisko i wciągnąć grilla którym zostaliśmy poczęstowani przez przewodnika

Grill był tak rewelacyjny że nie było czasu robić zdjęć


W jaskini jeszcze takie formacje


i po dłuższym relaksie wracamy do skalnego miasta...

i powrót.



Zjeżdżamy do opuszczonego miasta Ghul (wcześniej przejeżdżaliśmy obok), czyli wejścia do Wadi Nakhr (Wielkiego Kanionu). Trzeba objechać teraz to wszystko dookoła.

Biwaczek rozbijamy po prostu na dnie Wadi, 100m od miasta. Spać.
-
- 4X4 Szczecin
- Posty: 5575
- Rejestracja: pt 28 sty, 2011
Re: last minute Oman 4x4
Chyba się posikałem z podniety .
Pięknie tam .
Pięknie tam .
Re: last minute Oman 4x4
Przy zdjęciu 'przez' ogień doszedłem... 
...do wniosku, że zgadzam się z przedmówcami.
Piękne foty!

...do wniosku, że zgadzam się z przedmówcami.
Piękne foty!
Y61 ląg 
yksehctuB

yksehctuB
Re: last minute Oman 4x4
Ech, taki to pożyje hehe A na poważnie, piękna wyprawa.
Re: last minute Oman 4x4
Butchesky pisze:Przy zdjęciu 'przez' ogień doszedłem...



Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 36 gości