Właśnie że chętnie!! Tylko mam możliwość wypadu na małe odległości, ograniczone mocno w czasie, gdyż w domu hoduję takie "warzywo" co się nazywa BABCIA lat 89...

( Nie mam jej z kim zostawiać, bo to duży problem. Dlatego tylko mogę na krótkie wyjazdy.
A właśnie byłem na czołgowisku jak napadła na mnie burza i peep się przestraszył, okazując cykora jakimś figlem ze sterowaniem napędami (szczegóły w dziale nie pamiętam jakim...

)
Nawet już autko do góry podniosłem na Osowie i dołożyłem po piórze na tył... i tak lipnie się moje testowanie skończyło...