Włąśnie prezes mi coś przesłał i może jest do dobry pomysł na współpracę
http://www.4x4.szczecin.pl/joomla/index ... &Itemid=70
Można by zorganizawać coś np na "dzień dziecka" jakiś mały rajdzik uczący pracy zespołowej w terenie. Pomysł nie na juz bo już kilmat robi się chłodny ale na wiosnę. Domów dziecka nie trzeba szukać daleko co by kosztów nie generować ale wybrać gdziej jeden w okolicy. Każdy by zabrał przynajmniej jedno dziecko niektórzy więcej...
Pomyślcie...
może w przyszłym roku zroganizujemy coś dla domu dziecka
może w przyszłym roku zroganizujemy coś dla domu dziecka
"Masz niskie ciśnienie... ja Ci je podniosę"
BENCAMP
BENCAMP
- Tanto
- 4X4 Szczecin
- Posty: 4672
- Rejestracja: pn 21 maja, 2007
- Lokalizacja: Szczecin/ Dobra k.Now
- Kontaktowanie:
Jedno jest pewne - dzieciaki po 'wytrzepaniu' w wypasionej terenówce (nie mylić z bulwarówką) będą was na na rękach nosić, opiekunowie trochę mniej bo błoto z ubrań po wszystkim ktoś musi sprać
Można ołączyć to jeszcze z ogniskiem i jakimiś konkursami sprawnościowymi (np. kto szybciej wyszoruje Patrola
)

Można ołączyć to jeszcze z ogniskiem i jakimiś konkursami sprawnościowymi (np. kto szybciej wyszoruje Patrola

Suzuki SJ510 LWB '85 "Kozunia"
mam duże doświadczenie w pomocy dla domów dziecka. Proponuję domy daleko za miastem ponieważ nikt nimi się nie interesuje i dzieciaki nie są zepsute. W Szczecinie czy Binowie jest problem bo za dużo spomsoró jest i zabaw. Jak chcieliśmy zrobić dzień dziecka to trzeba było się wpasować bo w ten weekend robi policja a w inny starżacy a jesczce w inny ktoś inny. Dzieciaki są tak przyzwyczajone że jak ni edostanie ogrinalnego nike albo adidasa albo kompa na wypasie to marudzi. Na wsiach jest inaczej te dzieci nic nie mają i potrzebują pomocy. Cieszą się nawet z drobnych rzeczy i np z ubrań choć by używanych. MAm kontakt z domami dziecka i z chęcią pomogę zaorganizować coś
ONE LIFE.LIVE IT
a po cholere czekac do czerwca? jest las, jest bloto, sa chetni, to jedziemy
toz taka impreze mozna robic raz w miesiacu, o ile przyjemniej jezdzi sie z napalonymi dzieciakami na pace, niz z marudzacymi "ze sie nie da" kolegami w nie markowych (patrz Nissan, Uaz, suzuki...) pseudoterenowkach
ja sie pisze jakbyco


ja sie pisze jakbyco

Walkie pisze:a po cholere czekac do czerwca? jest las, jest bloto, sa chetni, to jedziemytoz taka impreze mozna robic raz w miesiacu, o ile przyjemniej jezdzi sie z napalonymi dzieciakami na pace, niz z marudzacymi "ze sie nie da" kolegami w nie markowych (patrz Nissan, Uaz, suzuki...) pseudoterenowkach
ja sie pisze jakbyco
lepsze pseudoterenówki niż pseudopomniki

Racja nie ma na co czekać na "dzień dziecka" ale to był tyko przykład. Jak już robić taka imprezę to na wiosnę kiedy będzie juz cieplej aby dzieciaki się nie pochorowały. Co miesiąc OK tylko kto z nas znajdzie tyle czasu... poza tym co za dużo to nie zdrowo za szybko się znudzi dzieciakom
"Masz niskie ciśnienie... ja Ci je podniosę"
BENCAMP
BENCAMP
- prezes
- Prezes 4x4 Szczecin
- Posty: 10165
- Rejestracja: śr 14 lut, 2007
- Lokalizacja: szczecin
- Kontaktowanie:
Słuchajcie drodzy "klepacze".
Taka przejażdżka samochodem terenowym ma byc potraktowana jako nagroda, wyróżnienie dla tej młodzieży. To nie jest coś, co nalezy "z klucza" każdemu.
Poza tym kobitka, która jest odpowiedzialna za taki program EFS, [środki unijne na usamodzielnianie sie wychowanków domów dziecka opuszczających te placówki], sama zaproponowała taką małą akcję. Tzn. jest jakis mały podobno geniusz akordeonu. Wymiata wszystkie nagrody na konkursach, lecz miasto jak zwykle ma to we wdupie-choc małolat promuje nasze miasto.
I instrument na którym gra, juz jest za mały dla niego i zaszła potrzeba zakupu nowego instrumentu. takiego juz "profi" ale że taki akordeon kosztuje około 18 tysięcy, to fundacja zbiera kasę. I maja oni zrobic jakąs taka akcję, zbiórkę etc, etc. Mozna by jako jeden z "gwoździ programu" znów zaproponowac WOUCHERY na przejazd samochodem 4x4 !!
Taka przejażdżka samochodem terenowym ma byc potraktowana jako nagroda, wyróżnienie dla tej młodzieży. To nie jest coś, co nalezy "z klucza" każdemu.
Poza tym kobitka, która jest odpowiedzialna za taki program EFS, [środki unijne na usamodzielnianie sie wychowanków domów dziecka opuszczających te placówki], sama zaproponowała taką małą akcję. Tzn. jest jakis mały podobno geniusz akordeonu. Wymiata wszystkie nagrody na konkursach, lecz miasto jak zwykle ma to we wdupie-choc małolat promuje nasze miasto.
I instrument na którym gra, juz jest za mały dla niego i zaszła potrzeba zakupu nowego instrumentu. takiego juz "profi" ale że taki akordeon kosztuje około 18 tysięcy, to fundacja zbiera kasę. I maja oni zrobic jakąs taka akcję, zbiórkę etc, etc. Mozna by jako jeden z "gwoździ programu" znów zaproponowac WOUCHERY na przejazd samochodem 4x4 !!
prezes, po prostu prezes
dobry pomysł z na grodami. Nie powinno się daać nic za darmo. Dzieciaki często mają taką postawę że są bez rodzicó to im się należy a niestety w życiu nic nie ma za darmo. Lepiej zorganizować jakiś konkurs czy np mogą sprzątać las a w zamian mogą pojeździć. Z tą fundacją też jest ok i można połączyć tak żeby sponsorzy tez byli z dzieciakami
ONE LIFE.LIVE IT
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 38 gości