Strona 1 z 1

Zniszczyłem niezniszczalne :)

: pt 03 cze, 2011
autor: LSD
Wszyscy się chwalą co naprawiają, poprawiają, udoskonalają w swoich autach, to jak tak troche przewrotnie...

Udało mie się zabić "niezniszczalny" 4,2D w moim Parchu.

Myślę, że niewiele osób może się tym pochwalić, więc ja się chwalę :twisted:

Za parę dni odbędzie się sekcja i okaże się co i jak. Wszystko wskazuje na zatarcie na 1 cylindrze. Pytenie tylko co było przyczyną?

: pt 03 cze, 2011
autor: Willi
:shock: :shock: :shock:
czekamy na sekcje......

: pt 03 cze, 2011
autor: cookie
tak dość wyluzowany jesteś :)

: pt 03 cze, 2011
autor: astr
cookie pisze:tak dość wyluzowany jesteś :)


szokująco :651:

: pt 03 cze, 2011
autor: LSD
cookie pisze:tak dość wyluzowany jesteś :)


A co mam się wku..ać. Stało się i tyle. Trzeba zrobić szybki przeszczep i jeździć dalej :).
Przyczynę chyba już znam, opiszę wieczorem. Prawdopodobnie silnik zabiła mała awaria, którą można by było kosztem 5 zł naprawić :)

: pt 03 cze, 2011
autor: Diabeł
Jak chcesz silnik to daj znac mam na placu 1 :wink:

: pt 03 cze, 2011
autor: prezes
Ty MORDERCO !!
:twisted:

: pt 03 cze, 2011
autor: LSD
Diabeł pisze:Jak chcesz silnik to daj znac mam na placu 1 :wink:

Dzięki, już od wczoraj stoi w garażu kolejny i czeka na montaż...

: pt 03 cze, 2011
autor: kogut
kiedy pogrzeb :cry:

: pt 03 cze, 2011
autor: LSD
No i wszystko wskazuje na to, że przyczyna znaleziona...

Pękł wężyk podciśnienia sterujący pompą wtryskową. W Moim Parchu dawka paliwa sterowana jest różnicą ciśnien za i przed przepustnicą. Jak pękł wężyk to pompa zaczeła paliwo lać wiadrami do silnika...
Pech chciał, że stało się to w nocy podczas szybkigo pomykania po autostradzie (ok 140 km/h). Jakby było jasno to pewnie zobaczył bym ogromną czarną chmurę za mną. Jechałem tak pewnie kilka-kilkanaście kilometrów i bardzo bogata miesznaka zrobiła swoje. Niestety zobaczyłem, że coś jest nie tak, jak tłoki już "spuchły" a silnik zaczął tracić moc...to były jego ostatnie chwile.

Awaria części za 5 zł spowodowała 1000x większe wydatki :(



kogut pisze:kiedy pogrzeb :cry:


Ze starego bloku zrobie stolik ze szklanym blatem :), tylko najpierw muszę wzmocnić podłogę w salonie ;)

: pt 03 cze, 2011
autor: Diabeł
hehe Mikolaj jak to mowia w swiecie SHIT HAPPENS :cry: Nic nie jest niesmiertelne zadzwonie jutro :twisted:

: ndz 05 cze, 2011
autor: Andrzey
Hurrra!!! Będzie dawca różnych pierdół :mrgreen:
To ja kcem tą rolkę od paska klimy.

: ndz 05 cze, 2011
autor: Dziku
[*]

: pn 06 cze, 2011
autor: LSD
Andrzey pisze:Hurrra!!! Będzie dawca różnych pierdół :mrgreen:
To ja kcem tą rolkę od paska klimy.


Jeszcze nie ostygł, a już go grabisz!!!!


HIENA !!!!!!!!!

: pn 06 cze, 2011
autor: prezes
A ja bym turbałkę przytulił.
I nie żebym był od razu hieną, ale brac póki ciepłe.
:lol:

: pn 06 cze, 2011
autor: LSD
prezes pisze:A ja bym turbałkę przytulił.
I nie żebym był od razu hieną, ale brac póki ciepłe.
:lol:


Hehe. Turbawka już czeka, żeby zakatować kolejne 4,2D :)

: śr 08 cze, 2011
autor: qsma
a ja bym przytulił korek chłodnicy :oops:

: śr 08 cze, 2011
autor: LSD
qsma pisze:a ja bym przytulił korek chłodnicy :oops:


Karwa, przecież korek nie jest w silniku....

Jak znajdę to bedziesz miał. Na pewno gdzieś miałem jakąś sprawną używkę.

A tak bajdełej, takie rzeczy to się raczej nowe kupuje. Szczegolnie, że koszt jest niewielki (20-30zł)

: pt 10 cze, 2011
autor: student
Mikołaj... to czym Ty pojedziesz na tą Ukrainę? W którym aucie rozleciał się silnik? W safari?

: pt 10 cze, 2011
autor: LSD
student pisze:Mikołaj... to czym Ty pojedziesz na tą Ukrainę? W którym aucie rozleciał się silnik? W safari?


Rozleciał, a dokładnie mówiąc zajeździłem silnik w Patrolu Longu. Na Ukrainę jedziemy właśnie nim:)
Nowy silnik już czeka w garażu. W przyszły weekend znajdzie się pod maską.

Przez chwilę była opcja wyjazdu Safari (krótkim) ale było by to mocno hardkorowe :twisted: