Strona 1 z 2

smarowanie

: pn 23 mar, 2009
autor: budzik
podtrzymując prastare przysłowie: ..."kto smaruje ten jedzie"...
chciałbym u siebie cały spód przesmarować
jakie smary powinno się użyć :?:

: pn 23 mar, 2009
autor: Darek...
a co na tym spodzie :roll:

: pn 23 mar, 2009
autor: prezes
Dawaj zwykły Towot ,
może nie jest najlepszy, ale jak bedziesz często smarował, to bedzie OK.

: pn 23 mar, 2009
autor: budzik
zwrotnice, wały, itd....
chodzi mi o to, czy do tych wszystkich elementów dawać jeden rodzaj smaru, czy różne ???

: pn 23 mar, 2009
autor: Darek...
Ja stosuję się do prostego podziału
- smar do łożysk tocznych
- smar do łożysk ślizgowych
- i smar do innych połączeń ( np. miedziowy na śruby)

: pn 23 mar, 2009
autor: budzik
dziękuje bardzo za rady

: wt 24 mar, 2009
autor: prezes
Darek... pisze:Ja stosuję się do prostego podziału
- smar do łożysk tocznych
- smar do łożysk ślizgowych
- i smar do innych połączeń ( np. miedziowy na śruby)

Tak, i trzy smarownice 8)
Ja Ci powiem, smaruje tym co mam aktualnie w smarownicy-towotnicy.
Mam taka zasadę, że lepiej częsciej smarować [nawet zwykłym łt 45] niz tyle co przeglady nakazują z zalecanymi smarami stałymi.

: wt 24 mar, 2009
autor: Darek...
Piotrze – wiem o co Ci chodzi :) ale trzeba zwrócić też uwagę na to ,że jest teraz trochę inaczej niż 20 lat temu :wink: - nie było zbyt wielkiego wyboru :? Teraz jest trochę inaczej , pojawiło się dużo nowych smarów i można się pogubić ... Nie wszyscy się na wszystkim znają a po tekście ,że „jeden do wszystkiego” spotkasz gościa z rozwaloną piastą bo wyczytał ,że smar miedziowy jest najlepszy :lol: albo po smarowaniu podwozia zgubił sprzęgło (hydrauliczne) – też była kalamitka :wink:

: wt 24 mar, 2009
autor: prezes
Hahaha, no fakt, a "kalamitki" tez sa w zaciskach hamulcowych :lol:

: wt 24 mar, 2009
autor: budzik
Darek... pisze:Ja stosuję się do prostego podziału
- smar do łożysk tocznych
- smar do łożysk ślizgowych
- i smar do innych połączeń ( np. miedziowy na śruby)


Te dwa smary to nie problem zakupić i tak też chyba zrobie. A wie ktoś gdzie kupić smarownice pneumatyka i ile cosik takiego może kosztować. Wychodzi na to, że muszę ją zakupić praktycznie już bo kończe auto :D :D a bez smarów chyba nie będzie robił :roll:

: wt 24 mar, 2009
autor: petio
smarownice sa do dostania w wiekszosci sklepow motoryzacyjnych. szczegolnie tych od ciężarówek i maszyn rolniczych. koszta z tego co pamietam to od 30 do 80 pln.

: wt 24 mar, 2009
autor: budzik
petio pisze:smarownice sa do dostania w wiekszosci sklepow motoryzacyjnych. szczegolnie tych od ciężarówek i maszyn rolniczych. koszta z tego co pamietam to od 30 do 80 pln.


no i będzie po kłopocie 8)
jest sprężara, będzie smarownica
i o to chodziło, w każdej chwili będzie można przesmarować

dzięki :D :D

: wt 24 mar, 2009
autor: Willi
tylko spręzarka musi być nie z tych najmniejszych, ja dałem się namówić na takie g..... i smorownica mimio ,że najmniejsza nie robiła

: wt 24 mar, 2009
autor: budzik
no mam nadzieje, że akurat ta co jest w moim posiadaniu da rade
stara konstrukcja, naprade dobra wydajność - to nie z tych co mozna zakupić w NOMI w promocji :roll:

: wt 24 mar, 2009
autor: LSD
Większość rzeczy rzeczywiście można smarować ŁT43, ale przeguby stanowczo nie. Tam należy stosować smar MoS, który wcale nie jest dużo droższy od ŁT

: śr 25 mar, 2009
autor: miastek
Ja mam w pracy duza smarownice pneumatyczna i cholera wie co jest w nia napakowane ale smaruje tym wszystko co sie da.
Najwazniejsze to robic to dosc czesto.

Ale przegubów to chyba sie nie smaruje okresowo.

: śr 25 mar, 2009
autor: prezes
A co do smarownicy, to wg mnie w zupełnosci wystarczy normalna ręczna smarownica. Tego smarowania nie jest az tak duzo Panowie !
Np ja jak jade sobie dalej od komina Patrolem, np na tydzień, To zabieram sobie naładowana smarownice do samochodu, a co mi tam. Na plecach jej nie niosę.
A z taką pneumatyczna, to bym sie raczej nie wybierał :wink:

: śr 25 mar, 2009
autor: Darek...
Po tym jak pneumatykiem porozwalałem uszczelnienia krzyżaków – wolę pobawić się ręcznie :x

: śr 25 mar, 2009
autor: prezes
Darek... pisze:Po tym jak pneumatykiem porozwalałem uszczelnienia krzyżaków – wolę pobawić się ręcznie :x

Oooo, i to i to własnie :!:

: śr 25 mar, 2009
autor: budzik
prezes pisze:A co do smarownicy, to wg mnie w zupełnosci wystarczy normalna ręczna smarownica. Tego smarowania nie jest az tak duzo Panowie !
Np ja jak jade sobie dalej od komina Patrolem, np na tydzień, To zabieram sobie naładowana smarownice do samochodu, a co mi tam. Na plecach jej nie niosę.
A z taką pneumatyczna, to bym sie raczej nie wybierał :wink:


ręczna jest.....a pneumatyczna bardziej akurat mi się przyda bo mam troszku takiego sprzętu co wymaga smarowania