Zdjęcie dnia - 4x4

[Butchesky]

Buczek nie miał byś trochę większej? Taka bym na tył wziął sobie tylko asekuracyjnie i trochę bym liny dołożył bo kurcze może braknąć jak bym chciał się z chaty do warksztatu na windzie ciągnąć

Da radę!

[Butchesky]

Miastek , nie chcesz do Reksia

Nie, to nie jest mechanik

Nie znasz się, w morzu byłeś, horyzont widziałeś

[prezes]

[miastek]

Na morzu się nie znam, na wyciągarkach tak, to nie jest mechanik...

[diablom]

To jest winda hydrauliczna .....

[prezes]

Albo parowa.

[Jerry_GR]

Albo parowa.

[prezes]

No nie śmiej się. Windy były też parowe.

[Jerry_GR]

Może i były. Tylko gdzie kocioł?

[prezes]

W maszynowni.
Wszystkie okręty z początku wieku oraz większość z okresu II wojny były na wungiel. Czyli miały kotły parowe.

[Jerry_GR]

Tylko niekoniecznie na takim okręcie wszystko musiało być na parę.

[Jerry_GR]

A w czasie WWII to chyba rządził diesel. Przynajmniej w okrętach podwodnych (pod wodą to jednak elektryk ). Chociaż nie, Franek Dolas jednak załatwił parowca

[prezes]

Wszystkie nasze niszczyciele* w II wojnie miały kotły parowe.
I np do wind i duzych kabestanów były prowadzone rury z parą pod ciśnieniem

* ORP Błyskawica, Burza, Grom i Piorun

[Jerry_GR]

Mimo, że w 39 mieliśmy armię uważaną za piątą siłę na świecie, zbyt nowoczesna nie była.

[Jerry_GR]

No dobra, nie upieram się

[prezes]

Ale flota niszczycieli byla nowoczesna.

[waldekryba]

Wszystkiego uzbrojenia za mało po prostu było , a w dodatku PIŁSUDSKI w kawalerię wierzył .

[ishimo]

[Butchesky]

Dzizas, wielkie jak tramwaj...

[Tanto]

jak na standardy militarne to normalny, gabaryty takiego np. Rosomaka docenia się jak się obok niego stanie